Umniejszane i bagatelizowane WIELKIE PROBLEMY MAŁYCH LUDZI.



Dorosłym często wydaje się, że dzieci nie mają żadnych realnych problemów. Umniejszanie i bagatelizowanie problemów dzieci i nastolatków to niestety wciąż dość powszechne zjawisko.


Dzieci i młodzież również mają problemy, a to że są one inne od problemów dorosłych nie świadczy o stopniu ich wartości lecz o miejscu w społeczeństwie i życiu, w którym aktualnie się znajdują. Zresztą nawet zmartwienia dorosłych mogą być bardzo zróżnicowane. Potencjalna Ania może martwić się tym, że w tym roku nie zabierze dzieci na żadne wakacje, Monika codziennie przejmuje się, że przyjdzie dzień, kiedy nie będzie miała z czego zrobić obiadu, a Gosia martwi się, że przez coraz większe długi wyląduje na ulicy. Wiecie co? Każdej z nich możnaby powiedzieć, że taki problem to nie problem, a inni mają gorzej. Można by, gdybyśmy traktowali dorosłych tak samo jak traktujemy dzieci...

Być może wynika to z tego, że spora część z nas wspomina dzieciństwo z nostalgią, a większość dziecięcych problemów i strachów, z którymi się zmagaliśmy, teraz wydaje się błahostką, przyjemnym wspomnieniem. Jeśli i Twoje dziecięce lęki i wspomnienia z czasem zmieniły się w coś przyjemnego to znaczy, że otrzymałeś w dzieciństwie wystarczająco dużo wsparcia, aby je pokonać. Bardzo mądrze opisała to Pani Magdalena Krzyżak, psycholog i psychoterapeuta poznawczo-behawioralny w książce "Strach ma wielkie oczy. Książka, która dodaje odwagi" autorstwa Magdaleny Młodnickiej, wydanej przez Wydawnictwo JEDNOŚĆ. U osób, które nie otrzymały wsparcia, lęki i problemy urosły zamiast zmaleć i nie mam tu na myśli jedynie potworów z pod łóżka, ale przede wszystkim umiejętności społeczne, nawiązywanie znajomości czy występy publiczne.

O takich dziecięcych problemach, w których niezwykle ważne jest wsparcie dorosłych opowiada seria Wielkie problemy małych ludzi. Seria dba nie tylko o dzieci, ale również o dorosłych- właśnie ze względu na parę słów do rodzica, które zostały umieszczone na końcu dwóch książeczek z serii. Choć oba "apele" pisane są przez dwie inne osoby to z obu płynie podobna wartość- bądźmy wsparciem dla dzieci, nie umniejszajmy ich problemów, nie starajmy się usuwać z życia dzieci wszystkich przeciwności- dajmy im działać i zwalczać swoje lęki i problemy.

"Strach ma wielkie oczy. Książka, która dodaje odwagi."

Jak poradzić sobie ze strachem, gdy ma się kilka lat? Czy słowa "nie masz się czego bać" są w stanie w czymkolwiek pomóc? Jak w ogóle nauczyć się strach rozpoznawać? Na wszystkie te pytania w przyjazny sposób opowie dzieciom Franek, główny bohater książki. Choć chłopiec ma już osiem lat to książka dedykowana jest dzieciom, które skończyły sześć lat. Bardzo fajnym zabiegiem wykorzystanym w książce jest to, że to Franek opowiada o strachu, dzieli się z dziećmi swoimi spostrzeżeniami, tym co już o strachu wie, wspomina sytuacje, w których się bał. Wydaje mi się, że ośmioletni chłopiec jest w tej dziedzinie większym autorytetem dla dzieci niż dorosły, który przecież jest wielki i silny i z pewnością nie boi się potworów spod łóżka, chłopaków ze starszej klasy czy zostawać samemu w domu. Myślę, że dziecku łatwiej będzie uwierzyć, że strach można pokonać jeśli spróbuje przekonać go do tego jego rówieśnik.

Na początku Franek stara się wytłumaczyć czytelnikom co dzieje się z ciałem, gdy odczuwa strach: szybkie bicie serca, krzyk, ścisk w gardle, ból brzucha, mdłości, wymioty, smutek... Chłopiec opowiada o tym jak sam się czuje oraz jak czują się jego bliscy, gdy czegoś się boją. Później porusza kwestie dziwnych sformułowań, którymi posługują się dorośli mówiąc o strachu: umierać ze strachu, strach ma wielkie oczy, trząść się jak osika, być bladym jak ściana. Rany, jest tego naprawdę dużo! Uczucie strachu wcale nie jest takie łatwe do zrozumienia, a dorośli jeszcze to utrudniają posługując się takimi dziwnymi i strasznymi sformułowaniami. Na szczęście Franio już je zrozumiał i wyjaśnia ich znaczenie następnym dzieciom. Franek przytacza bardzo różnych sytuacji, w których się bał i zastanawia się skąd i dlaczego strach wtedy pojawił się w jego ciele i umyśle. Najfajniejsze jest jednak to, że chłopiec dzieli się z nami swoimi sprawdzonymi sposobami, które pomagają mu zwalczyć strach! Głębokie oddechy, racjonalna ocena sytuacji, słuchanie własnego ciała i pozwolenie mu działać, mówienie innym o swoich lękach oraz wiele innych cennych wskazówek, dzięki którym szybko poradzimy sobie ze strachem.

Książka pełna jest wskazówek dla dziecka i rodzica, które pomogą im wspólnie zwalczyć strach- oczywiście ten, który można zwalczyć. Franek nie zapomina o tym, że strach jest ważny i czasami niezbędny- chroni nas przed zrobieniem czegoś niebezpiecznego.  Najpiękniejsze jest jednak przesłanie na samym końcu: "Jesteś odważny, nie dlatego że nie odczuwasz strachu, ale dlatego, że umiesz się z nim obchodzić, nie pozwalasz mu nad sobą zapanować i działasz, pomimo że się boisz." Nie zapominajmy o tym w rozmowach z naszymi dziećmi i wspierajmy je w pokonywaniu własnych strachów- tych małych i dużych.






"Uwierz w siebie. Książka, która dodaje pewności."

Drugim, równie ważnym problemem dzieci jest brak wiary w siebie. W książce z tym problemem przyszło się zmierzyć Hani. Na szczęście dziewczynka ma świetnych rodziców, którzy nie bagatelizują jej zmartwień i starają się ją wspierać. Wszystko zaczęło się od lekcji, na której nauczycielka ogłosiła konkurs talentów. Hania nie cieszyła się z tego tak jak inne dzieci, bo uważała, że nie ma żadnego talentu. Rodzice szybko przypomnieli jej jak wiele rzeczy potrafi i w czym jest naprawdę dobra. Czasem ciężko jest nam wskazać swoje mocne strony, bo to co przychodzi nam z łatwością wydaje nam się nie być wystarczająco ważne, aby nazwać to talentem. Często zapominamy jak szerokie może być pojęcie talentu i skupiamy się tylko na tych najbardziej znanych odsłonach tego zagadnienia. Na szczęście z pomocą rodziców dziewczynka szybko zaczęła dostrzegać swoje mocne strony, przekonała się, że trening czyni mistrza, nauczyła się patrzeć nieco szerzej oraz zrozumiała, że nie wszystko musi wychodzić jej perfekcyjnie. Jesteście ciekawi co Hania zaprezentowała na pokazie talentów? Powiem tylko, że wpadła na świetny pomysł!

Książka porusza jeszcze jeden ważny temat- wyśmiewanie innych. Dzieci razem z Hanią nauczą się jak radzić sobie w takich sytuacjach. Na koniec książki na każdego czytelnika czeka także garść wskazówek jak budować wiarę w siebie i jak stawiać czoła nowym wyzwaniom.

Pewne siebie i znające swoją wartość dziecko- cel każdego rodzica. Jednak na to trzeba zapracować! Książka "Uwierz w siebie. Książka, która dodaje pewności" pomaga w osiągnięciu tego celu- dzieciom i dorosłym.







Dzieci też mają problemy, a zadaniem nas- dorosłych jest wspierać je i pomagać sobie z nimi poradzić. Seria Wielkie problemy małych ludzi pokazuje jak możemy to zrobić!

Udostępnij:

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz