Macie tak czasem, że bierzecie książkę do ręki i już wiecie, że TU TO ZADZIEJE SIĘ MAGIA!? I nie mam tu na myśli latających smoków czy zaklęć rzucanych przez wiedźmy. Chodzi mi po prostu o magię czytania, o takie chwile z książką, które zostają we wspomnieniach, wzmacniają relacje, sprawiają, że robi się ciepło na sercu...

Ja nie mogłam oprzeć się temu wrażeniu, gdy w nasze ręce wpadła dwustronna książka, która z jednej strony zatytułowana jest "TATO, poczytajmy razem", a z drugiej "MAMO, poczytajmy razem". Gdy już wpadła to nie szybko się od tych naszych rąk uwolniła. Siedzieliśmy sobie i mizialiśmy ją z każdej strony, bo na całej okładce jest wiele drobnych, wypukłych elementów, które dostarczają fajnych efektów sensorycznych. Niesamowicie miło było dotykać gwiazdek na poduszce chłopca, grzybków czy kwiatów na drzewie. 

Zresztą okładka przyciąga nie tylko tym. Jest w niej coś tak ciepłego i czarującego, że ciężko oderwać wzrok. Czytanie na łonie natury, w namiocie i na drzewie, wśród kolorowych kwiatów, zwierząt i grzybów. Już sama myśl o tym tak przyjemnie nastraja...

Wyobraźcie sobie jak wielkie byłoby moje rozczarowanie, gdyby książka w środku nie zachwycała równie mocno. Na szczęście w tym przypadku urok nie znika po otwarciu książki, twórcom starczyło magicznego pyłku na każdą stronę, nawet w nadmiarze, bo odrobinka wysypała się podczas czytania i wleciała do naszych serduszek.

Książka została objęta patronatem BLISKIE CZYTANIE. Nigdy wcześniej o tym nie słyszałam, ale po lekturze wiem, że muszę sięgnąć po kolejne książki pod tym patronatem, bo ta pozycja jest dla tej akcji najlepszą reklamą! Książka "MAMO, poczytajmy razem. TATO, poczytajmy razem" jest naprawdę bardzo bliskościowa. Rodzice są uważni na potrzeby dzieci, spędzają razem czas, okazują dzieciom dużo czułości, wspierają, nie bagatelizują ich uczuć. W tej książce zarówno dzieci jak i dorośli są po prostu ludźmi. Choć opowiadania (ze względu na cudowne, godne pochwały i podziwu relacje między dziećmi a rodzicami,) mogą wydawać się trochę cukierkowe, bezproblemowe i przesłodzone to nic bardziej mylnego! W tej książce każdy ma swoją przestrzeń na bycie człowiekiem, takim który coś rozleje, wniesie błoto do domu, nie ma czasu na zabawę z dzieckiem. Również problemy są tu obecne, w dodatku nie byle jakie, bo takie, z którymi zmaga się znaczna część przedszkolaków: zazdrość o młodsze rodzeństwo, rozpacz, bo coś nie wyszło choć bardzo się starali, wyrzuty sumienia po zniszczeniu czegoś ważnego dla drugiej osoby, smutek, gdy rodzic nie ma wystarczająco dużo czasu...

Mam wrażenie, że cała książka jest bardzo dobrze przemyślana i przeszła przez wiele mądrych osób nim znalazła się na sklepowych półkach. To dlatego, że jest w niej tyle dobra! Każde słowo, dobór postaci, ilustracje, dosłownie każdy szczegół jest stworzony tak, aby razem stworzyć jak najbardziej wartościową, pełną ciepła i bliskości pozycję. Już same ilustracje urzekają,  bo widać na nich dom wypełniony miłością, książkami, zdrowym jedzeniem. W jednej opowieści jest mama, która karmi butelką, w kolejnej mama karmiąca piersią. Obie tak samo kochają swoje dzieci i budują z nimi cudowną relację.

W jednym opowiadaniu jest mama z córką, w drugim mama z synem, w innym pojawia się rodzeństwo, w kolejnym poznajemy przygody taty i syna, potem taty i córki. Dzięki temu każdy znajdzie tu siebie, swoją życiową sytuację.

Łącznie w książce jest osiem opowiadań- cztery z mamą i cztery z tatą. Ilustracje są rzeczywiste, kolorowe i bardzo nastawione na naturę i naturalność. Dość mała ilość tekstu na stronie i krótkie rozdziały oraz jasny i zrozumiały przekaz sprawiają, że idealnie nada się nawet dla najmłodszych przedszkolaków. Myślę, że właśnie przedszkolacy wyciągną z książki najwięcej, ale dzięki dużym literom świetnie sprawdzi się również jako jedna z pierwszych, samodzielnie przeczytanych książek.

Opowiadania umieszczone w książce przedstawiają piękną relację dzieci i rodziców, która może być wzorem dla nas wszystkich. Rzeczywistość w niej przedstawiona powinna być rzeczywistością każdego dziecka na świecie ❤️