Szalone ćwiczenia dla małych rączek.


Jak ćwiczyć małe rączki? Poprzez szalone zabawy- tańce, pląsy i podskoki! Gwarantujemy, że małe rączki będą zadowolone. I zmęczone!


Skoki, przeskoki i turlanie. Raz rączka złożona w pięść, innym razem rozłożona. Czasem szaleją paluszki, innym razem tańcuje cała piąstka. Książka "Pląsy rączki" to idealna pozycja dla maluszków, która może stać się wsparciem w rozwoju dziecka już od najmłodszych lat.

Tullet. Czy tu trzeba coś dodawać? Myślę, że każdy rodzic lubiący czytanie, zwłaszcza aktywne, zna to nazwisko i każdą nową książkę tego autora traktuje jako pewnik. Z "Pląsy rączki" jest podobnie- nie będziecie zawiedzeni! Tym razem autor skupił się na rozruszaniu małych rączek, co według mnie jest świetnym posunięciem, bo jak wiadomo to od dłoni wszystko się zaczyna. To one są odpowiedzialne za rozwój mowy, motorykę małą, naukę ubierania czy pisania. Jednak czasem rączki potrzebują wsparcia i tu książka również sprawdzi się idealnie, bo śmiało można ją wykorzystać przy terapii ręki. Takie pomoce lubimy najbardziej, bo są dostosowane do dzieci, przede wszystkim bawią, wywołują uśmiech, a maluchy chętnie po nie sięgają. 

Autor zadbał, aby było różnorodnie. Czasem naszym zadaniem jest poruszać dłońmi bardzo szybko, później musimy nieco zwolnić, jeszcze innym przyda się sporo precyzji. Raz dziecięce piąstki zmieniają się w motylki, innym razem w zwinne rybki. Na każdej stronie coś innego, ale wszystko zachowane w tym samym stylu. Stylu, który pozostawia wiele miejsca dla dziecięcej wyobraźni. Dla nas zwykle kropki, a dla dziecka wielkie głazy, podwodny świat czy lodowisko. 






Taki wesoły i kolorowy trening małej rączki to ja rozumiem! "Pląsy rączki" ćwiczą rączki, bawią i wyzwalają w najmłodszych kreatywność. Tullet po raz kolejny dał czadu! 


Udostępnij:

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz