Jeśli chcemy, aby nasze dziecko polubiło czytanie to musimy od początku otaczać je dopasowanymi do jego wieku książkami. Jakie książki sprawdzą się dla najmłodszych dzieci?

Towarzyszą nam praktycznie przez cały czas. Niektóre są przyjemne, inne nieco mniej... Jedne irytują, a drugie przywołują pozytywne wspomnienia. Dźwięki! To o nich mowa. Stanowią bardzo ważną część naszego życia. Najbardziej widać to po maluszkach, które rozwijają się dzięki dźwiękom- najpierw słuchają i próbują obracać się w ich stronę. Później zaczynają powtarzać rozwijając w ten sposób mowę.  

Wiecie co wydaje niesamowite dźwięki i fascynuje maluszki? Pojazdy! A wiecie gdzie ich szukać? Na ulicy, dworcu, polu i... księdze dźwięków z Wydawnictwa Babaryba.

"Brum, brum, brum. Pojazdy. Księga dźwięków" to książka dla dzieci- do zabawy i ćwiczeń logopedycznych. Przeznaczona jest dla najmłodszych więc posiada naprawdę solidne, twarde strony. Nie jest przeładowana- ani tekstem, ani niepotrzebnymi ilustracjami. Na każdej stronie jeden obrazek na białym tle. Jedno krótkie pytanie i dźwięk. Nic więcej. To znacznie ułatwia skupienie uwagi dziecka i skojarzenie danego pojazdu z dźwiękiem, który wydaje. 

To jak? Jesteście ciekawi jaki dźwięk wydaje rower, rakieta czy parowiec? W książeczce znajduje się aż 15 pojazdów i dźwięków więc każdy miłośnik pojazdów będzie zachwycony! 

"Buziaczki i przytulaski- słodka nauka liczenia od 1 do 10"

Za sprawą tej książki zrobiło się u nas ostatnio naprawdę słodko. Przytulamy się, ściskamy, całujemy. Czytamy i wzmacniamy relacje. Przy okazji poznajemy cyferki i uczymy się liczyć! A konkretniej to Wojtek i Bartek się uczą, bo my w zakresie dziesięciu już umiemy. W dodatku płynnie, nawet dodawać i odejmować. Jednak dla tych wszystkich całusów i przytulasów jesteśmy w stanie udawać, że liczenie do 10 nadal sprawia nam problemy.

Książka "Buziaczki i przytulaski- słodka nauka liczenia od 1 do 10" Wydawnictwa Babaryba jest naprawdę słodka! Urocze zwierzaki, dużo ściskania, buziaków, uśmiechów i łaskotania. Grube strony, idealne dla małych rączek. Świetny format książeczki i mała ilość tekstu na stronie. Tekst jest prosty i zrozumiały dla maluszków. Na każdej stronie znajduje się cyfra i jakaś słodka czynność, którą musimy powtórzyć konkretną ilość razy. Powiemy Wam w sekrecie, że ciężko się liczy i daje buziaczki w tym samym czasie ;) 

Książeczka jest świetnym sposobem na rozładowanie negatywnych emocji. W dodatku przybliża dzieciom świat liczb i bardzo obrazowo pokazuje, że jeden to mało, a 10 dużo! Taką matematykę to my kochamy!

Obie książki są bardzo masywne- trudne do zniszczenia i jednocześnie tak świetnie wpasowujące się w małe rączki. Mała ilość tekstu, twarde kartki, zaokrąglone brzegi, piękne ilustracje, wyrazy dźwiękonaśladowcze- to wszystko sprawia, że idealnie nadają się dla najmłodszych dzieci.